W TVP Info dyskusja na temat wyboru marszałka sejmu. W tle żenujące kulisy kupczenia Polską. I nagle, ni z przysłowiowej gruchy, ni z pietruchy, wrzuta reżimowej telewizyjnej funkcjonariuszki na temat rzekomej znajomości peowskich taśm hańby przez polityków PiS. W sekundzie dzięki "właściwej" moderacji debata schodzi do zagadnienia : "dlaczego na taśmach nie ma polityków PiS?" Dla myślącego i uczciwego człowieka odpowiedź jest banalnie prosta: bo nie obżerali się ośmiorniczkami i carpaccio z żubra, nie wypychali policzków , policzkami wołowymi, i nie spijali się wińskiem po 1000 zeta za flachę na koszt podatników, kupcząc jednocześnie naszym Państwem i naszym Narodem u "Sowy i przyjaciół," czy w innych amberach. I tu reakcja dyskutantów świadcząca o klasie ludzi. Prymitywny aparatczyk sldowski, nazwiska zawsze nie pomnę, zgodnie z zamówieniem zaczyna bredzić o selokcji taśm, ukrywaniu niewygodnych a nawet o rozbijaniu młotkiem. Zachowanie klasyczne dla zwykłej ludzkiej pluskwy. I ten durny uśmieszek - bezcenne.
I człowiek który wie co to jest przyzwoitość, Marszałek ZYCH, w prostych słowach z powagą zwraca uwagę na to że zwyczajnie politycy PiS w takich "biesiadach" nie uczestniczą, że nie można rzucać podejrzeń nie mając cienia dowodu.
I jeszce jeden moment świadczący o klasie człowieka. Kiedy funkcjonariuszka próbowała jątrzyć, dokonując wiwisekcji qświadczenia PiS, że jest gotowe poprzeć kandydaturę Zycha w jutrzejszym wyborze, tenże wytrącił jej oręż z brudnej łapki, przypominając że w 2005 roku PiS obejmując władzę, właśnie jemu przedstawicielowi czwartej siły w sejmie, proponował urząd Marszałka.
Głupia mina funkcjonariuszki w obu przypadkach bezcenna.
I już tak na marginesie: 9 i 10 bm. kiedy wybuchała akcja Stonogi, napisałem dwie notatki, udowadniając w nich że cała afera jest realizowana na zlecenie Kopaczowej i że jest to początek brudnej prowokacji, mającej na celu odwrócenie publicznej uwagi od łajdactw Platformy i w końcowym efekcie zdyskredytowanie PiS. Moi interlokutorzy delikatnie dali mi do zrozumienia abym puknął się w głowę. Niestety sytuacja rozwija się dokładnie tak jak przewidziałem.
Brudna kampania rządzących tym krajem łajdaków wystartowała. W tym tygodniu napiszę czego jeszcze możemy od tych osobników oczekiwać w nadchodzących miesiącach. Ot tak dla potomności.
Kończąc , Panie Marszałku Zych, chapeau bas. Co Pan, człowiek prawy, robi jeszcze wśród tych ZSL-owskich kreatur? Mogę to tłumaczyć tylko tym, że chce Pan przenieść idee przedwojennego PSL tak, aby kontynuowało to już nowe pokolenie. Poklenie które zastąpi serwilistów. I oby Pan był dla nich wzorem, a nie debil Piechocinski którego powodem do dumy jest to że koalicjantka identyfikuje go jako debila.
