Observer11 Observer11
740
BLOG

Impeachment Dudy i Kaczyński do więzienia!

Observer11 Observer11 Polityka Obserwuj notkę 0

Na początku czerwca, po wybuchu "afery Stonogi", publikowałem sobie serię notek, przewidując wyjątkowo brutalną i brudną kampanię wyborczą w wykonaniu PO. Teza ta nasuwała się sama, obserwując trendy kampanii Komorowskiego, wyjałowienie programowe partii, rosnącą panikę i ograniczenia intelektualne rozgrywających. W tych notatkach określiłem dość precyzyjnie możliwe, kierunki ataków i brudnych prowokacji autorstwa PO. Wszystkie spełniają się na naszych oczach co do joty!

Korzystając z chwili wolnego czasu, na progu najgorętszego okresu kampani, postanowiłem zrobić małe resume problemu. Z wymienionych przeze mnie brudnych zagrań, zgraną już kartą jest problem Ttybunału Stanu,  przez całkowitą klapę próby zawleczenia Ziobry przed jego oblicze. Pozostałe wątki są w grze, lub uruchomione w takim stopniu, że w każdej chwili można je ponownie odpalać w wersji coraz bardziej hardcorowej. Nieużytym do tej pory wątkiem jest Brunon Kwiecień. No ale jest to zagranie o sile bomby nuklearnej. A wiadomo, że ta użyta, może zmieść jednych i drugich. Dlatego prognozowałem, że może być użyta gdy delikwenci spadną poniżej 10% lub niemal w przeddzień ciszy wyborczej. Nie przewidziałem jednej zasadniczej rzeczy. Mianowicie tego że główny kierunek ataku zostanie skierowany na Prezydenta Dudę. Nie doceniłem zwyczajnie, że może on w tak krótkim czasie wyrosnąć na człowieka takiego formatu, iż zostanie przez strategów PO uznany za główne zagrożenie i atak na partię pójdzie przez jego osobę.

W międzyczasie zdaje się kiełkować całkiem "nowa jakość". Może nią być wykorzystanie Kościoła i jego "ludzi".To wątek o istotnej sile rażenia. O tym, że coś już jest na rzeczy, świadczy start kazusu tzw. "księdza" Charamy, W swoim histerycznym i podszytym wyraźnym lękiem wystąpieniu, ujawniającym jego homoseksualizm i utrzymywanie nagannego związku, bezsensownie zaatakował Prezydenta RP o awersję do obscenicznych strojów niektórych funkcjonariuszy LGBTiQ i że nie przeprasza. Dla niepoznaki starał się przykryć meritum mało znaczącymi pretensjami do bPBK, że się nie spotykał... Jeżeli wątek ten będzie rozwijany, może być o tyle niebezpieczny, że może powodować chaos w tej części elektoratu, u której proces myślenia samodzielnego nie jest najmocniejszą stroną a decyzyjny cechuje, nazwijmy to. dealeko posunięta labilność. Taki osobnik może z jednej strony zniechęcać do Kościoła a więc i do kandydatów  widzących swoje miejsce w jego szeregach, z drugiej być użyty do sączenia kłamliwych treści trafiających do świadomości ludzi podatnych na sugestię "nowych świętych" kreowanych przez świat mediów maingutterowych.

Powyższe fakty i przewidywania muszą skłonić PiS do bardzo starannej analizy zagrożeń i możliwych ataków, tym bardziej że do dyskursu stają kandydaci, czyli ludzie często, jak to się mówi, zieloni w powyższej tematyce, którzy zagadnięci umiejętnie mają prawo zapomnieć przysłowiowego języka w gębie. Wrażenie może być fatalne a i pole do domysłów szerokie. Obserwacja dokonań polemicznych niektórych tuzów medialnych PiS pozwala mieć takie obawy.. Oczywiście zdaję sobie sprawę że człowiek nie jest alfą i omegą i nie możę znać od podszewki wszystkich spraw tym bardziej że dochodzi tu dodatkowo własne podwórko. Dlatego bardzo ważne jest wyprzedzające uderzenie ironią i kpiną z obranego kierunku ataku, co najczęścciej skutkuje jego neutralizacją a nawet pożądanym wyprowadzeniem przeciwnika z równowagi. Niebłahe znaczenie ma także umiejętność wykpienia próby narzucenia niewygodnego ze względu na nieznajomość tematu, lub w ostateczności zwekslowania go na zasadzie słynnego "... a u was biją Murzynów.". Niestety tych prostych umiejętności polemiści Pis też nie opanowali. Podobnie jak wykorzystania momentu utraty równowagi przez interlokutora.

PS. Przegłądając raz jeszcze moję notatki przed opublikowaniem niniejszego tekstu, zwróciłem uwagę na swoją prognozę możliwych "zamachów" na E. Kopacz. I zapaliło mi się kolejne Uczerwone światełko. Co z "uśpionym" tematem zamachu na tę panią  podczas jej pobytu w Ukrainie?  To bardzo kuszący temat, ,noszący cechy większego prawdopodobieństwa, mniej ryzykowny niż Brunon K., łatwiejszy do strawienia, o podobnej sile rażenia i możliwości "właściwego" ukierunkowania. Tym bardziej, że fakt podobno miał miejsce, co zostało zafiksowane w świadomości elektoratu. Teraz wystarczy w miejsce śladu rosyjskiego wstawić ślad pisowski i okaże się, że komando które mościło sobie stanowiska ogniowe, zostało wynajęte przez sp. z o. o. Kaczyński&Duda. Company. I odpalić ten chłam o godzinie 18:00  23.10. 2015 r. we wszystkich mediach maingutterowych i mielić, mielić ten temat przez całą sobotę, niedzielę, poniedziałek... gdyż to nie kampania a komentowanie "poważnego przestępstwa i skandalicznego spisku". Wierzcie mi , nawet wyborów fałszować nie będzie trzeba. A nawet gdyby tak dla pewności ... to chętnych do sprawdzania raczej nie będzie.

Panie i Panowie z PiS bagnet na broń i zaatakować wyprzedzająco!!! Wszak tej batalii nie możecie głupio przegrać.

Observer11
O mnie Observer11

Stary, zmęczony ale myślący.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka