Atmosfera aktualnych wyborów jest duszna jak za czasów stalinowskich Wykorzystywane są pełnymi garściami "najlepsze wzorce" tamtych mrocznych lat. które jak przez mgłę przypominam sobie z wczesnego dziecinstwa. Odczuwam ten sam lęk który odczuwali moi rodzice.
Wszystko to, co nas na co dzień otacza i szturmuje już było. Dzika nagonka na partię opozycyjną, pokazowe procesy polityków szeroko i histerycznie nagłaśniane w gazetach i rozgłośni radiowej, nachalna propaganda budów Polski Ludowej, tow. Bierut na tychże budowach pławiący się w reflektorach PKF, wulgarne słownictwo polityków dyskedytujących przeciwników i tę część społeczeństwa która odważała się myśleć inaczej, służalcze media kipiące peanami na cześć ukochanej władzy i ordynarną,kłamliwą krytyką myślących nie tak i nieodłączni poputczicy polityczni mający identyczne poglądy jak hegemoni choć dla mas mieli udawać innych.I ta sama myśl przewodnia: nikt inny nie ma prawa przewodzić temu ludowi tylko my bo nas legitymizuje Wielki Brat.
Do tego dochodzą brudne prowokacje, nasyłanie na konkurencę meneli i kryminalistów i budzenie najniższych instynktów, które Bóg wie do czego mogą doprowadzić.
I zastanawiam się tylko nad jednym. Jak w tej atmosferze można się było zgodzić na medialną ustawkę w mediach, które reprezentują poziom publicznej kloaki, w postaci tak zwanej "debaty. Wszak już wiadomo, że będzie to widowisko reżyserowane przez partyjnych poputczików, udających tzw. dziennikarz,y korzystających w ramach podnoszenia kwlifikacji z najlepszych wzorców urbanowskich i stalinowskich.
I pomimo nurtującego mnie lęku. gdzieś tam przebija się ciekawość, jak w tym starciu wypadnie uczciwa i naiwna liderka PiS na tle znającej pytania i poprawne odpowiedzi liderki PO, wspieranej usłużnym jazgotem i "pomocniczymi" pytaniami i ponagleniami prowadzących przesłuchanie BSz. medialnych funkcjonariuszy.
Komentarze