Po przeszło 24 godzinach radosnego kontredansu, związanego z publikacją słynnego stenogramu, "przygwożdzaniem" przeciwników teorii naciskowej i beztroskim krzyżowaniem pilotów, i wszystkich innych osób, które akurat osądzono jako zasługujące na publiczną kaźń mamy niezłego klopsa.
Strona rosyjska poprzez oficjalne rządowe media oświadcza ni mniej ni więcej:
1. Rząd polski złamał międzynarodową umowę dot. niepublikowania otrzymanych stenogramów.
2. Na egzemplarzu przekazanym stronie wyraźnie zaznaczono "nie do rozgłasznia"..
3. Rosja oficjalnie nie potwierdza autentyczności dokumentu i tego nie uczyni w najbliższej przewidywalnej przyszłości.
4. Zastrzeżenia dot niepublikowania materiałów, wynikały z troski o to że publikacja może być wykorzystana do zmiany politycznego układu sił w kraju i zmiany preferencji elektoratu, w warunkach twardej walki wyborczej o prezydenturę..
Chciałbym teraz widzieć miny wielu ludzi.
Co z !tych komunikatów wynika? Rosjanie przekazując jakąś roboczą wersję (problem podnoszony przez wielu samodzielnie myślących blogerów), widzieli że nasi oficjele aż palą się żeby użyć dokumentu do "dobijania koni". Jako ludzie przezorni (a nuż ktoś kiedyś odczyta te skrzynki) zabezpieczyli się dokładnie. W przypadku większej wsypy, zawsze mogą stwierdzić że nie brali odpowiedzialności za to co publikował rząd polski, w stricte subiektywnym celu, zdyskredytowania swojego politycznego rywala. Ba! oni mieli ograniczone zaufanie do tej ekipy, stąd dali stosowne zastrzeżenia, by nie być posądzonym o mieszanie się w polską scenę polityczną. PARTNER NIESTETY OKAZAŁ SIĘ NIEUCZCIWYM!
Jak teraz wygląda ta cała sprawa? Ano tak! Rządząca partia publikuje niewiarygodny, niepotwierdzony co do autentyczności dokument, który prowadząca dochodzenie strona zastrzega jako niemożliwy do opublikowania. W oparciu o ten dokument, od pierwszej chwili jego opublikowania prowadzi intensywną naqgonkę przy pomocy całej machiny medialnej, wynajętych "ekspertów,", "autorytetów" wszelkiej maści mającą na celu zniszczenie grożnego dla niej autorytetu zmarłego tragicznie Prezydenta RP.destabilizację polskiej sceny politycznej,, zdyskredytowanie przywódcy opozycji (stąd dzisiejsza posiłkowa akcja Wałęsy), i wygranie wyborów w stylu niesławnego referendu 3xtak.
I pomyśleć że tak by się stało gdyby nie bracia Moskale!
PAMIĘTAJMY: DWÓCH LUDZI NIE BRAŁO UDZIAŁU W TEJ FARSIE. J. KACZYŃSKI I NAPIERALSKI. ONI OBRONILI HONR POLSKIEJ KLASY POLITYCZNEJ.
